środa, 27 marca 2013

sukces!

Sukces, sukces, kolejny sukces :)
Wchodzę na wagę a tam 72,3 kg! :) Nie ma takiego spadku jak w zeszłym miesiącu, ale i tak jest mniej! To najważniejsze. A ja chcę mniej, mniej, coraz mniej. Jestem już tak blisko drugiego celu i 6 z przodu na wadze. Jestem z siebie taka dumna. Że wytrwałam, nie złamałam się ani razu i wybrałam zdrową dietę. A teraz widzę efekty :) Oby wytrwać do wakacji, do czerwca, aż zacznę chodzić na siłownie i porządnie modelować brzuszek. Będzie super! :)
Ja się chce to można, nie wolno się poddawać, trzeba być wytrwałym. I tej wytrwałości każdej z Was i sobie życzę! Oby się teraz nie poddać i nie złamać. Ta ciężka praca nie może pójść na marne.
Dziękuje Wam za wszystkie pozytywne komentarze, napędzają mnie do działania, dodają siły i dzięki nim się nie łamie.
Trzymajcie się! <3



7 komentarzy:

  1. Z całego serca Ci gratuluję! Świetnie Ci idzie i oby tak dalej! Już niedługo zobaczysz 6 z przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i brawo! Ja nie jestem fanką siłowni, ale basen to już inna sprawa ;) Niedługo już będziemy szczupłe i zadowolone z siebie! ;)
    Pozdrawiam, LLM.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać takie pozytywne notki :D
    Tylko tak dalej, świetnie Ci idzie :)
    3maj się przez święta :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny spadek ! Jesteś już co raz bliżej celu :)
    Trzymam za Ciebie kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  5. O jak optymistycznie ;) , cieszę się i gratuluje . Tak trzymaj . thinchudosc.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Najważniejsza jest motywacja, to daje siłę. Chudniesz, a jak juz będzie 6 z przodu to poleci jak z górki ;) Trzymam mocno kciuki, ściskam i całuję. W razie jakiś "głodnych dni" pisz śmiało ;) musimy się wspierać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja bym chciała, zeby mi tak dobrze szło, jak tobie. Moja waga ciągle rośnie, albo stoi w miejscu. Jakiś koszmar ;/

    motylki-pro-ana.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń