Tak długo wyczekiwany, upragniony, wymarzony cel I - OSIĄGNIĘTY :))
W końcu. Po tylu wzlotach i upadkach waga pokazała 75 kg! Dotrwałam! Teraz czuję że mogę wszystko i wiem że kolejne cele osiągnę bez problemu.
Widzę po ubraniach że chudnę. Czuje się lepiej sama ze sobą, chce mi się patrzeć na ludzi i uśmiechać się do nich. Ludzie z klasy mówią mi że schudłam. Cudownie! :)
W szkole nawał, matura coraz bliżej. Zaczynam się porządnie stresować. Tak bardzo chcę żeby już było po.
I chcę jechać na zakupy, przecież potrzebuje nowych ubrań! :)
gratulacje! Tak trzymaj, zapewniam, że będzie coraz łatwiej przestrzegać diety i ostateczny cel jest już blisko ;)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się
Flipper - http://probeautyproskinnyproana.blogspot.com/
Super, że osiągnęłaś ten cel-gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńWażysz tyle co ja więc może postawimy sobie jakiś wspólny cel? Większa motywacja :D
Buziaki;**
Samych sukcesów, motylku.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, byle to przodu, byle tak dalej !
OdpowiedzUsuńwpadnij na mojego bloga jeśli chcesz popisać, ja dopiero zaczynam :)
3maj się mocno
http://survivalana.bloog.pl/?ticaid=6102a5
Jakieś pomysły? Ja osobiście chciałabym do świąt zgubić jak najwięcej :D
OdpowiedzUsuńSuper! Świetnie, że Ci się udało! teraz masz dodatkową i ogromną motywację do dalszej walki! :) byle tak dalej! :**
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, musisz tylko metabolizm trzymać! Po chwilowej zmianie pogody ma być ciepło, wiec bedzie łatwiej sie ruszać na dworze :) powodzenia
OdpowiedzUsuń