Waga z rana - 71,4 kg. To oznacza kolejny kilogram mniej i już tylko 1,4 kg do osiągnięcia drugiego celu.
Chcę zrzucić jak najmniej do 26 kwietnia. Po co? Żeby dobrze prezentować się w sukience, którą planuje ubrać na zakończenie szkoły. Taki mam kaprys. Najchętniej poszłabym tam w pidżamie, ale skoro niektóre osoby będą mnie widzieć po raz ostatni w życiu i ja je też to chcę zapaść im w pamięci ;)
Tyle.
Życzcie mi powodzenia, a ja Wam życzę miłego dnia, Kochane ;)
Na koniec roku warto sprawić, żeby im szczeny opadły :D w końcu już więcej Cię nie zobaczą ;)
OdpowiedzUsuńNo i widzisz, spadło! Ale wiesz, u mnie też, ale podejrzewam błąd wagi ;D Brawo! Super Ci idzie, tak dalej! :)
Pozdrawiam, LLM.
No to pięknie :) Widzisz, że dajesz radę? Teraz tylko tak dalej a w sukience będziesz wyglądała nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i oczywiście, że trzymam za Cb kciuki :)
Gratuluję! Trzymam kciuki, żebyś wyglądała prześlicznie w tej sukience :) Niech zapamiętają Cię jak super laskę!
OdpowiedzUsuńbrawo !! tak trzymaj a będzie mniej i mniej kilogramów .
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
Kochana dawno mnie u Ciebie nie bylo, a widzę, że u Ciebie same wielkie sukcesy! Gratuluje i trzymaj tak dalej! Na pewno będziesz wyglądać super na zakończeniu szkoly! :* BTW piękne thinspo i bardzo mi się podoba wygląd Twojego bloga :D <3 trzymaj się chudo! :*
OdpowiedzUsuńoj to trzymam kciuki! mnie tez bardzo motywuje zalozenie sukienki, w ktora jeszcze sie nie mieszcze :)
OdpowiedzUsuń