środa, 3 kwietnia 2013

bunt?

Powrót do szkoły. Już niedługo, zaraz koniec. Byle wytrwać.

Mój organizm odmówił współpracy. Buntuje się. Źle się czuję jak coś zjem. Biegunka, niedobrze mi, czuje się jakaś taka ciężka i zapchana.
Zatrucie? Niemożliwe, bo nie było czym.
Święta też nie są tu winne, bo nie jadłam dużo.
A odżywiam się przecież normalnie. Jem regularnie, zdrowo. Dziś zjadłam normalne śniadanie - musli z owocami, na obiad trochę makaronu, po drodze ze 3 wafle ryżowe. I jest mi znowu niedobrze, jakbym pochłonęła konia z kopytami.
Nie wiem kiedy wejdę na wagę. Pod koniec tego tygodnia, albo w następnym.
Muszę się jakoś zmotywować do ćwiczeń w domu. Nie lubię tego, bo nie mam po nich takiej satysfakcji jak po rowerze, basenie czy siłowni. Wiosna chyba nigdy nie przyjdzie, więc rower nie prędko na basenie jestem 1-2 razy w tygodniu, a na siłownię nie mam czasu, dopiero od czerwca planuje iść. Wiem, kiepska wymówka, ale szkoda mi marnować kasy na karnet i nie chodzić. To już wolę poczekać aż będę po maturze i będę miała więcej czasu.

A teraz książki wzywają. ;)

7 komentarzy:

  1. Oj ćwiczenia w domu też mogą dać spore efekty naprawdę... jeśli chcesz jakiś skutecznych napisz do mnie nawet w komentarzu pod jakąś notką :D i coś poradzimy http://motyle-pro-ana.blogspot.com/
    dodaję cię do mojej listy motylków ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Też byłoby mi na twoim miejscu szkoda kasy na jakieś karnety. Poćwiczysz w domu jak znajdziesz czas i też będzie ; )
    Powodzenia z dietą. Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej kochanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. też się boje buntu mojego organzmu, po dniu głodówki jadłam normalnie, zdrowo i nie za duzo, a mój żołądek robił jakieś ekscecy, masakra...

    OdpowiedzUsuń
  4. Też tak mam, że czuję się przejedzona, chociaż wcale nie jem dużo. Ale chyba wolę to od głodu. Przynajmniej nie myślę cały czas o jedzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. też nie lubię ćwiczyć w domu tak jak ty wolę
    pójść na basen m rower , rolki bo to mnie bardziej zadowala i wiem że są po tym większe efekty
    mnie to raczej by motywowała jakbym kupiła karnet wtedy miałabym motywacje bo wydalam pieniądze to nie chciałabym ich zmarnować .
    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam zaopatrzyć się w różne akcesoria sportowe do treningu w domu. Świetnie urozmaicają taki trening, przez co ćwiczenia nie są monotonne. Zwiększają one także skuteczność ćwiczeń. O różnych typach przyrządów do ćwiczeń może przeczytać tu: http://aktywnoscfizyczna.wordpress.com/2013/04/29/akcesoria-sportowe-do-cwiczen-w-domu/ . Moimi ulubionymi są skakanka i hula hop. Dają niesamowite efekty, a przy okazji to czysta przyjemność. :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello there, You've done a great job. I'll definitely digg it and personally recommend to
    my friends. I'm confident they will be benefited from this site.


    Also visit my web blog ... vaginal messh recall

    OdpowiedzUsuń